Alkohol

Nic dodać, można by skwitować samo słowo alkohol. Odpowiecie: znamy, wiemy i… (odpukać, może jeszcze nie) pijemy. W tym miejscu nie chcę mówić o szkodach społecznych czy moralnych, jakie czyni alkohol, ale o jego wpływie na nasz wygląd. Przede wszystkim szkodzi on osobom cierpiącym na trądzik różowaty.

W takich przypadkach twarz nabiera trwałego, czerwonego lub sinoczerwonego zabarwienia. Jeśli nie cierpimy na trądzik różowaty, twarz pod wpływem nadużywania alkoholu staje się żółtawa, nalana, jakby opuchnięta. Ponadto alkohol zaostrza wszelkie procesy zapalne (niweczy wysiłki wyzbycia się np. trądziku pospolitego). Nawet piwo, uznawane przez wielu za mało szkodliwe, nie jest bez wpływu na nasz wygląd. Spójrzcie na typowych piwoszy – mają zazwyczaj czerwoną twarz, duży brzuch (piwo jest bardzo tuczące!) i spocone czoło. Oni też zaczynali całkiem niewinnie.