Hatha joga. Gimnastyka i wstęp do poznania siebie

Podobnie jak aerobik będący odkryciem „filozoficznym” ostatniego wieku nie ogranicza się tylko do ćwiczeń w getrach i opaskach na głowie, tak joga, na której stworzenie złożyły się tysiącletnie doświadczenia i mądrość ludów Wschodu, nie polega tylko na uprawianiu pewnych ćwiczeń, lecz ma ogromną filozofię życiową.

Szkolenia ARONkielce.com.pl

Nie zamierzam (ani nie mam możliwości) wgłębiać się w tym miejscu w tę filozofię. Chcę tylko wspomnieć, że głównym jej fundamentem jest osiągnięcie równowagi wewnętrznej dzięki zdrowiu oraz aktywności psychicznej wspartej kondycją fizyczną. Hatha joga. będąca częścią jogi (obejmująca wskazania dotyczące kultury fizycznej), ma za zadanie osiągnięcie maksymalnej odporności i żywotności organizmu oraz pełnego rozwoju osobowości poprzez ćwiczenia fizyczne i oddechowe. Hatha jogę mogą uprawiać nie cierpiący na nadciśnienie, astmę, niewydolność układu trawiennego i oddechowego. Decydując się na ćwiczenia jogów dobrze jest więc zasięgnąć porady lekarza.

Do najprostszych ćwiczeń tego systemu należą tzw. asany, czyli nieruchome postawy. Podobno mają one znaczny wpływ na pracę narządów wewnętrznych, pomagają usunąć zmęczenie fizyczne, polepszają samopoczucie, a także wpływają na figurę i lekkość chodu. Hatha joga powinna być codziennym seansem gimnastycznym. Ważne, aby ćwiczenia tego typu nie męczyły nas. Ćwiczenia te nie mogą wywoływać zaczerwienienia twarzy lub pocenia się. Między poszczególnymi asanami, czyli specjalnymi nieruchomymi postawami (bo tylko o nich będę pisać), należy zawsze powracać do pozycji wyjściowej – relaksu.

Pisząc wyłącznie o asanach robię to z pełną świadomością, gdyż kolejne wtajemniczenia hatha jogi, tzn. ćwiczenia półruchowe (mudry i bandhy), ćwiczenia oczyszczające (tehasuddhi) oraz specjalne ćwiczenia oddechowe (kumbhaka), zatrzymujące oddech (wprowadzenie dodatkowej fazy bezruchu między wdechem i wydechem), nie mogą być stosowane dowolnie, bez kontroli doświadczonego instruktora (bądź lekarza). Same asany mogą zaś wpłynąć na uspokojenie i poprawienie figury oraz polepszenie naszego nastroju. Może warto więc czasami spróbować.

Założyciel Akademii Leśnej Jogi w Fiszikesz – Sivanada sporządził spis 278 asan. Ogólnie uważa się, że 10 z nich ma najbardziej dobroczynny wpływ na organizm (samopoczucie i urodę). Nie można ich jednak stosować zupełnie dowolnie, każda z nich ma bowiem swoje określone miejsce: może uzupełniać poprzednią, przygotowywać do następnej bądź stanowić jej odpowiednią przeciwwagę. Jeśli zdecydujemy się więc na ćwiczenie asan, pamiętajmy, żeby :

– zachować odpowiednią kolejność ćwiczeń (pamiętając o zasadzie przeciwstawności),

– mieć wewnętrzne przekonanie, ze ćwiczenie pomoże nam we właściwym funkcjonowaniu organizmu,

– ćwiczenia wykonywać cierpliwie i wytrwale,

– po dłuższej przerwie zaczynać gimnastykę ostrożnie (od najłatwiejszej pozycji),

– każde ćwiczenie powtórzyć 3-5 razy,

– ćwiczyć początkowo nie dłużej niż 20 minut, nigdy więcej niż godzinę,

– od czasu do czasu zaglądać do opisu każdego ćwiczenia (aby nieświadomie go nie modyfikować).

Pozycja wyjściowa – relaks (savasana)

Pozycją podstawową, od której rozpoczynamy asany i którą stosujemy między nimi, jest tzw. pozycja wyjściowa. Kładziemy się na plecach, złączone nogi wyciągamy prosto, stopy obciągamy, ręce wyciągamy wzdłuż tułowia. Zamykamy oczy i koncentrujemy się wyłącznie na wykonywaniu głębokich oddechów tak długo, aż odczujemy zupełny spokój. Teraz dopiero możemy przystępować do kolejnych asan.