Piegi

Piegi, choć są oznaką młodości, dodającą właścicielce (lub właścicielowi) sporo uroku i wdzięku, chętnie tolerujemy (i nawet lubimy) u innych, rzadziej u siebie. U nas mają zniknąć i już. Jeśli jesteśmy tak nastawieni i nikt ani nic na świecie nie zdoła nas przekonać, że lepiej je polubić niż z nimi walczyć – cóż, spróbujmy powalczyć.

BRC certyfikat
http://gqcert.com/certyfikat/brc/
Profesjonalna jednostka certyfikująca.
Audyty i certyfikaty BRC.

Przede wszystkim musimy sobie zdawać sprawę, że są one cechą delikatnej, wrażliwej cery. BRC certyfikat. Należy więc chronić ją przed słońcem (zwłaszcza wczesnowiosennym). Nie korzystać również z naświetleń lampą kwarcową.

Powstawaniu piegów zapobiega również regularne zażywanie witaminy PP i produktów bogatych w tę witaminę. Jeśli więc decydujemy się na noszenie kapeluszy z rondami (chronią twarz przed słońcem), ale wciąż denerwują nas piegi, które już mamy, sięgnijmy do starych sposobów wybielania.

Musimy przy tym pamiętać, że lepiej stosować środek o powolniejszym działaniu, ale w końcowym efekcie znacznie trwalszy, niż przeprowadzać zabieg gwałtownie za pomocą preparatu złuszczającego naskórek. Złuszczenie takie wprawdzie doraźnie likwiduje piegi, ale często w sposób widoczny dla otoczenia (niekiedy wręcz szpecący) i tylko na bardzo krótki okres.

Do środków dla cierpliwych, o powolnym, lecz skutecznym działaniu, zaliczamy płyny wybielające, którymi przemywamy miejsca pokryte piegami kilka razy dziennie, pozostawiając płyn na twarzy bez spłukiwania. Oto kilka przepisów na płyny wybielające:

Przepis I: 1 łyżkę drobno posiekanej natki pietruszki zalewamy 1/2 szklanki wrzątku, pozostawiamy do ostudzenia, odcedzamy.

Przepis II: 3 łyżki posiekanych liści pokrzywy i korzenia chrzanu (w równych proporcjach) zalewamy 1 butelką białego wytrawnego wina, odstawiamy na 14 dni, odcedzamy.

Przepis III: 2 łyżki młodych kwiatków mniszka lekarskiego (mleczu lub dmuchawca) zalewamy 1 szklanką wody i gotujemy powoli przez 20 min, odstawiamy do ostygnięcia, odcedzamy.

Przepis IV: tonik ogórkowy.

Przepis V: sok z brzozy brodawkowatej.

Podobno dobre rezultaty daje kuracja porzeczkowa, polegająca na codziennym smarowaniu piegów rozgniecionymi porzeczkami (od chwili pojawienia się pierwszych, jeszcze zielonych porzeczek aż do czasu, gdy owoce są całkiem dojrzałe). Wytrwale stosowanie tej kuracji w ciągu jednego tylko sezonu może dać efekt na wiele lat, a nawet (podobno) na zawsze.

Piegi możemy rozjaśnić smarując regularnie skórę twarzy sokiem ze świeżego ogórka, maślanką lub zsiadłym mlekiem . Oprócz stosowania płynów wybielających dobrze jest używać do mycia wody zmiękczonej boraksem (2 łyżeczki boraksu na 1 litr wody).

Dobre rezultaty daje także stosowanie maseczek wybielających: ogórkowej, z miazgi chrzanowej oraz z mąki kartoflanej i wody utlenionej. Zanim jednak zaczniemy likwidować piegi, pomyślmy, czy nie upiększają one naszej twarzy w myśl starego powiedzenia: „dziewczyna bez piegów jest jak niebo bez gwiazd”.