Dłonie szorstkie

Dłonie szorstkie, których nie można „wykurować” nawet tłustymi kremami, należy moczyć w podgrzanej oliwie z odrobiną soku z cytryny (może być „Billy”) lub też w mlecznym kleiku z siemienia lnianego. W tym celu 1 łyżkę siemienia lnianego zagotowujemy z 1 szklanką mleka. Jeśli nie mamy pod ręką mleka, możemy przygotować kleik „na wodzie”.

Przy zaczerwienionych dłoniach należy stosować codziennie przemienne kąpiele zimne i gorące. Kąpiel taką rozpoczynamy od zanurzenia dłoni w gorącej wodzie (na około 1/2 minuty), a następnie w zimnej. Czynność tę powtarzamy kilka lub kilkanaście razy, kończąc kąpielą w wodzie zimnej. Po osuszeniu smarujemy ręce maścią kamforową. Przy tego typu dolegliwości, powstającej zazwyczaj na skutek odmrożenia (dlatego bardzo ważne jest noszenie zimą rękawiczek), dobrze również moczyć dłonie w odwarze z ziół. Odwar sporządza się z kory dębowej oraz ziela skrzypu polnego i liści pokrzywy (wymieszanych w równych częściach): 2 łyżeczki ziół zalewamy 1 szklanką zimnej wody, doprowadzamy do wrzenia (nie gotujemy), a następnie przecedzamy. Dłonie moczymy w gorącym odwarze przez co najmniej 5 minut (ten sam odwar możemy stosować przez 3 dni).

Podobne zabiegi stosujemy na ręce siniejące. Sinienie rąk dobrze jest jednak skonsultować z lekarzem, często bowiem (zwłaszcza u bardzo młodych dziewcząt) jest ono objawem zaburzeń hormonalnych.