Kłopoty z włosami

Wielu chłopców ma większe od dziewcząt problemy z włosami. Często wynika to z mniejszej dbałości o nie. Skutki takiego postępowania są po latach wręcz tragiczne. Dlaczego tak się dzieje? Chłopcy w okresie dojrzewania częściej od dziewcząt i w większej mierze cierpią na nadmierne wydzielanie gruczołów łojowych. Włosy ich niemal zaraz po umyciu wyglądają na mocno przetłuszczone.

Nie można machnąć na to ręką mówiąc – trudno, gdyż chodzi tu o coś więcej niż tylko o estetyczny wygląd. Przetłuszczającym się chłopięcym włosom towarzyszy często tłusty łupież (żółte, tłuste, nawarstwione łuski), który – nie leczony w porę – prowadzi do przedwczesnego łysienia plackowatego.

W obecnej dobie, gdy fryzury chłopięce niemal nie ustępują damskim, nie wolno nam nosić zaniedbanych, tłustych włosów. O tym, jaką fryzurę nosimy, decydujemy sami. ale włosy zawsze musimy mieć czyste. Wymagają tego także względy estetyczne i szacunek dla otoczenia. Od wieków młodzi chłopcy najbardziej lubili nosić na głowach to, co właśnie najmniej odpowiadało dorosłym – bez względu na fakt, czy były to włosy zbyt długie, czy zbyt krótkie, loki na plecach, sterczące czuby, czy też Presleyowskie grzywy. Dorośli zawsze mówią: żeby choć „to coś” było czyste. Racja. Na nic najmodniejsze strzyżenie, jeśli zamiast modnej fryzury mamy na głowie żałosne strąki czy strzępy.

Chłopców obowiązuje również taka sama zasada jak dziewczęta – zanim zrobisz coś szałowego (?) na głowie, zawsze najpierw spójrz w lusterko i pomyśl, jak w tym będziesz wyglądał. Cóż z tego, że Twój idol ma niemal lwią grzywę loków, skoro Twoje włosy w tej samej fryzurze mogą wyglądać żałośnie. Wszelkie ekstrawagancje zwracają uwagę na włosy. Fryzura musi zawsze estetycznie wyglądać i pasować do całej sylwetki oraz harmonizować z osobowością. Wierzcie, że dużo lepiej wygląda chłopak z czystą, choć niekoniecznie „bombową”, głową od …, zresztą sami wiecie.